+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Warkot motorów, rozlegający się po gorczańskich polanach nie jest wymarzonym elementem naszych górskich wędrówek. Przyjemne z pożytecznym można połączyć w inny sposób…
Ojciec, Przemysław Kaczmarczyk, zaczynał karierę jako hokeista, ale potem przesiadł się na motocykl. Syn – Oskar (1997) w wieku trzech lat zaczął wygibasy na dwóch kółkach, na rowerku Bambino, po paletach na podwórku.
Występ przed szejkami w Dubaju był dla niego nagrodą od motocyklowej federacji za osiągnięte wyniki, na które wcześniej musiał ciężko zapracować.
Rafał Luberda (ur. w 1975) to jeden z najbardziej utytułowanych podhalańskich motocyklistów. W trialowym klimacie wyrastał w otoczeniu braci Błażusiaków.
Terenowe auto w podhalańskiej rodzinie jest dziś czymś tak oczywistym, że trudno byłoby nie zahaczyć o ten segment w naszym cyklu. Tym razem kolejnym przystankiem był Waksmund.
Gdy Wiesław Dulat obchodził swoje dziesiąte urodziny, nie przypuszczał, że data ta połączy się z symbolem galopującego dzikiego konia. Wtedy rozpoczęto produkcję modelu samochodu, z którym związał się na wiele lat.
Mieczysław Król, zakopiański kolekcjoner zabytkowych samochodów skończył 85 lat, co godnie uczcili koledzy z Tatrzańskiego Klubu Motoryzacyjnego. Były upominki, klaksony w kawalkadzie aut i życzenia po góralsku przy akompaniamencie skrzypiec.
Zagłębianie się w motoryzacyjna pasję jest jak wejście do kasyna; trudno oprzeć się pokusie. Pasjonatów starych samochodów można znaleźć wszędzie, tuż za płotem. Wiedziony ciekawością czaru podhalańskich kółek, zawędrowałem na pobliską Orawę, ale już po słowackiej stronie.
FELIETON. Kobiety w unikalnych kabrioletach to widok znany ze zlotów samochodowych, ale rozebrany zupełnie Adenauer nie trafia się często. W tym wypadku chodzi o kultowy model Mercedesa…
Ciężkie amerykańskie motocykle stanowiły przedmiot westchnień fanów raczkującej w powojennej Polsce motoryzacji, toteż pojawienie się w mieście każdego wehikułu innego, niż dowożącego chleb, jarzyny czy piasek stanowiło nie lada atrakcję dla gawiedzi. Stąd też obrazek z tamtych dawnych lat pięćdziesiątych…